wtorek, 30 września 2008

Pełna partycypacja w zarządzaniu - u progu budowania systemu

Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych na kolejne spotkanie autorskie poświęcone "Pełnej Partycypacji w Zarządzaniu".

Wraz z profesorem Ryszardem Stockim mamy niezwykłą przyjemność gościć w Warszawie w ramach konwersatorium profesora Andrzeja Blikle.

Spotkanie odbędzie się 2 października 2008, w godz. 16:00 – 20:00 w siedzibie Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli w Warszawie, Al. Ujazdowskie 28.

W trakcie prezentacji przedstawimy założenia zarządzania przy pełnej partycypacji i ich przełożenie na praktykę. Mamy nadzieję, że uda nam się również zachęcić zgromadzonych gości do dyskusji nad barierami zastosowania systemu TPM w Polsce.

Zapraszamy wszystkich zainteresowanych. Wstęp wolny.

środa, 17 września 2008

Wysokie premie mogą obniżać efektywność pracy

Tradycyjnie patrzymy na motywacje pracowników tak, jakby byli oni nie ludźmi, ale nieco bardziej rozgarniętymi wcieleniami osła. Symbolika kija i marchewki jest obecna w podręcznikach do HR nawet, jeśli język ją opisujący jest bardziej wyrafinowany i otoczony sformułowaniami typu "rozwój kapitału ludzkiego", "funkcja personalna" lub "integracja zarządzania zasobami ludzkimi ze strategią firmy". Nie dziwi więc fakt, że pieniądze są ciągle postrzegane jako podstawowy czynnik motywujący w pracy. Pisaliśmy już wcześniej o pułapkach nagród indywidualnych, ale czy dla motywacji ma znaczenie wielkość obiecanej nagrody?

Badania Dana Ariely'ego, ekonomisty behawioralnego z MIT, przytoczone na blogu PsycBlog, sugerują, że coś może być na rzeczy.

Ariely i jego współpracownicy przeprowadzili dwa eksperymenty: jeden w Indiach, drugi w Stanach Zjednoczonych. Zarówno w USA, jak i w Indiach procedura eksperymentalna wyglądała podobnie. Uczestnicy zostali podzieleni ze względu na maksymalną wielkość obiecanej nagrody na trzy grupy. Pierwsza grupa otrzymała niską (4 rupie / 0 dolarów), druga średnią (40 rupii / 150 dolarów), trzecia wysoką (400 rupii / 300 dolarów) wypłatę, powiązaną z poziomem wykonaniania przypisanych zadań. Każda z grup miała do wykonania kilka różnych zadań, wymagających wysokiego zaangażowania w zakresie pamięci, twórczości oraz koordynacji ruchowej.

Po dwóch tak różnych krajach można było spodziewać się diametralnie różnych wzorców zachowania - nie dość, że dzieli je stosunkowo duża przepaść kulturowa (coraz mniejsza w wyniku procesów globalizacyjnych), to na dodatek status materialny osób biorących udział w eksperymencie w Indiach był znacznie niższy niż tych, które zdecydowały się uczestniczyć w nim w Stanach Zjednoczonych (a co za tym idzie, nagrody były relatywnie większe).

Pomimo tego, wyniki obydwu eksperymentów okazały się być bardzo do siebie bardzo podobne - zarówno w Indiach, jak i w Stanach Zjednoczonych wielkość oczekiwanej nagrody miała bezpośredni wpływ na obniżenie poziomu wykonania (aczkolwiek różnica ta występowała jedynie w przypadku najwyższego poziomu wynagrodzenia). Co ważne, osoby biorące udział w eksperymencie znacząco gorzej wykonywały zadania tylko wtedy, jeśli dotyczyły one pracy umysłowej - odwrotny efekt zaobserwowano przy zadaniach czysto motorycznych.

Wyniki badań Ariely'ego i współpracowników po raz kolejny pokazują do jakich konsekwencji doprowadzić może nieracjonalne uzależnienie wynagrodzenia pracowników umysłowych (czy w gospodarce opartej na wiedzy są inni?) od indywidualnych osiągnięć. Więcej na temat błędów tego rodzaju myślenia można znaleźć w materiale "O motywowaniu przez nagrody indywidualne".